.

.

piątek, 30 stycznia 2015


HISTORIA PROJEKTU
Jednak to co najbardziej wyróżnia ,,autorski projekt układu komunikacyjnego dla Torunia XXI w,, ( którego podstawowa koncepcja studialna powstał już w latach 2000 -2002 –choć nigdy dotąd w całości nie była publicznie ujawniana ani w całości- tak jak obecnie poddawana dyskusji urbanistycznej i społecznej) to  wyznaczenie  czytelnych  komunikacyjnie, i bardzo racjonalnych ekonomicznie i ,,eko-logicznych,, korytarzy komunikacyjnych w całym województwie kujawsko-pomorskim sięgnięciem w analizie studialnej aż do archiwalnych planów rozwoju infrastruktury  z 1947 r. by wykazać celowość wytyczenia ,,prowobrzeżnej,, lini kolejowej Toruń Bydgoszcz oraz zmiany trasy palnowanej S10 wzdłuz i stniejcej trasy DK10.  A co najważniejsze prowdzonej w  latach 1998-1999  akcji prawej w sprawie Toruńskiego  odcinka A-1 została uzyskanymi w jej toku  dokumentami wykazana nie wykonalnosc odcinka A-1 Lubicz -czerniewice wg norm obowizujacych od 1999 ( łuki projkrow powyzej 1400 m podczs gdy na podtoruńskie odcinki  A-1 i S10 zaprojktowano i wybudowano lukach R=750 m i 1100m  , a conajgorzsez  obu pasm mostu autostrdowego nie będzie można rozszerzyć do autostrady 2x3 pasmowej wg norm po 1999 r!






Na tej podstawie już w latach 2000 - 2002 został uznany za nie racjonalny a także praktycznie nie wykonalny( w sposób trwały w rozumieniu art. 156 kpa)  po 1999 r cały …do dziś realizowany w Toruniu projekt południowo- wschodniej obwodnicy Torunia  wytyczony w latach 1981- 1997 na zlecenie byłego wojewody toruńskiego ( a w latach 1998 -2002 Dyrektora Oddziału Terenowego Agencji Budowy i Eksploatacji Autostrad w Toruniu) Bernarda   Kwiatkowskiego przez jego najbliższych współpracowników

Więcej: www.wezel-czerniewice.blogspot.com
                                                                           www.nowomostowa-torun.blogspot.com
www.staromostowa-torun.blogspot.com
http://eco-odyssey2001.blogspot.com/

                                                           


Jerzy Czerny
PPS Toruńska Zielono-pomarańczowa Alternatywa
87-102 Toruń
ul Hallera 23 
ekotest@wp.pl

                                                               Zgorzelec 30.10.2014

 Regionalna Dyrekcja  Ochrony Środowiska w Bydgoszczy 


Dotyczy: RDOŚ .WSI.403.196.2014.AGI
              RDOŚ-04-OO.6613-128/09/BW

WNIOSEK O WZNOWIENIE POSTĘPOWANIA RDOŚ-04-OO.6613-128/09/BW  ZAKOŃCZONEGO OSTATECZNA DECYZJĄ Z 9.09.2009

W ślad za wnioskiem o udostępnienie informacji o środowisku i informacji publicznej z 20.10.2014 dotyczącej postępowania w sprawie oceny oddziaływania na środowisko nowego mostu w Toruniu w ciągu ul Wschodniej na podstawie art. 44 ustawy z 3.10.2008 ,,o ocenach oddziaływania na środowisko...,, wnoszę o uznanie Stowarzyszenia PPS Toruńska Zielono-pomarańczowa Alternatywa w Toruniu za stronę tego postępowania mimo że nie brało ono udziału w postępowaniu z udziałem społeczeństwa  z 2009 r. oraz wnoszę o wznowienie tego postępowania na podstawie art . 77 i art. 145 kpa  § 1.1 , 4 i  5 . W szczególności zgłaszam odkryty obecnie przeze mnie fakt, że   dokumenty , na których podstawie ustalono istotne dla sprawy okoliczności faktyczne w postępowaniu  zakończonym ostateczną decyzją  RDOŚ-04-OO.6613-128/09/BW okazują się obecnie albo  niepełne lub wręcz fałszywe , a także zgłaszam  wyjście  na jaw istotne dla sprawy nowych okoliczności faktycznych lub nowych dowodów istniejących w dniu wydania decyzji, jednak dotąd   nie znanych  organowi, który wydał decyzję.

Otóż studium wykonalności inwestycji mostowej z 2005 do którego obecnie  dotarłem ( a które zgodnie z wymogami musiało być przydane w procesie oceny oddziaływania na środowisko , a także do wniosku o  pozwolenie na budowę mostu  oraz wniosków o dotację UE) mówi jedynie o wykonalności przełożenia na planowany nowy most samej drogi krajowej nr 15 a nie drogi krajowej 91. Tak więc w  kontekście przedkładanego studium wykonalności zgłaszanego  w 2009 r w postępowaniu oceny oddziaływania na środowisko zgłaszana inwestycja w rozumieniu P.O.Ś. z 2001 (stwierdzającego,  że ocena oddziaływania na środowisko inwestycji liniowych musi dotyczyć całego planowanego jej przebiegu na terenie całego województwa) pozornie formalnie mogła wydawać się  prawidłowa z punktu widzenia organu wydającego decyzje,  gdyż w takiej wersji inwestycja ta miła pierwotnie łączyć biegnąca przez Rondo Daszyńskiego drogę krajowa nr 15 i 80 z biegnącą ul Łódzką droga krajowa nr 15 i 91 poprzez wybudowaną już wówczas drogę średnicową Podgórza w ciągu ul Andersa.   
Jednak w zgłaszanych wnioskach o dotacje UE oraz pozwolenie na budowę tę sama inwestycję przedstawiano już nie jako przełożenie drogi krajowej nr 15 lecz drogi krajowej nr 91 wymagaj dalszego przebiegu zarówno od ronda na ul Łódzkiej do drogi ekspresowej S10 przez osiedle Piaski jak i prowadzenia drogi krajowej klasy g w ciągu ul Wschodniej oraz przez tereny przemysłowe miedzy ul Curie Skłodowskiej a ul Kociewską.
Najlepszym dowodem tego jest obecne pozostawienie przebiegu drogi krajowej nr 15 w przebiegu przez most im Piłsudskiego oraz  planowanie od 1.01.2015 przedłożenia  na nowy most  jedynie drogi krajowej nr 91 w przebiegu od Łódzkiej przez do ul Grudziądzkiej przez ul Kościuszki, oraz rozpoczęte dopiero obecnie społeczne konsultacje II etapu trasy nowomostowej od Ronda Daszyńskiego przez ul Wschodnią do wyjazdu z Toruniu  przy Centralnym Cmentarzu Miejskim przy ul Grudziądzkiej.

Dodam że założenie studium wykonalności z 2005 było od początku  fałszywe i nie realne, gdyż:
-na rondzie Daszyńskiego obecnie mamy do czynienia z jednym z najbardziej obarczonych ruchem  skrzyżowań w Toruniu   gdzie krzyżuje  się aż 5 dróg klasy G- Droga Główna , w tym  3 drogi krajowe: DK 15, DK 80 , DK 91
 - nawet gdyby na nowy most została przerzucona jedynie DK 15 to i tak zgodnie z wymogami technicznymi dla dróg krajowych powinna ona biec  prosto w ul Wschodnią przynajmniej do budowanej trasy średnicowej,  a nie  wzdłuż Szosy Lubickiej jak złożono to studium wykonalności z 2005 r.
     
W tym kontekście w rozumieniu art. 145 kpa  § 1.1i 5 istnieją wszelkie znamiona wskazujące na to że urząd wydający postanowienie został najwyraźniej celowo na etapie oceny oddziaływania na środowisko oraz   uzyskiwania pozwoleń na budowę wprowadzony w błąd przez zgłaszającego inwestycję ( w okolicznościach mających znamiona naruszenia art. 231 kk  oraz  że  dokumenty , na których podstawie ustalono istotne dla sprawy okoliczności faktyczne w postępowaniu  zakończonym ostateczną decyzją  RDOŚ-04-OO.6613-128/09/BW okazują się obecnie albo  niepełne lub wręcz fałszywe , oraz że już w dniu wydawania decyzji  istniały już na tą okoliczność dowody ,jednak  nie znanych  organowi, który wydał decyzję.
  
Dlatego niniejszym wnoszę  na podstawie art. 145 kpa  § 1.1i 5 i art. 77  oraz art. 145  §2 i §3 ze względu na groźbę poważnej szkody społecznej na podjęcie wznowienie postępowania bez czekania aż zostaną wydane prawomocne orzeczenia przez odpowiednie instytucje kontrolne które równoległym pismem dziś zawiadamiam o popełnianiu rażącego i wieloletniego  przekraczania uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych w MZD w Toruniu w latach 2003-2014  przez odpowiedzialnych za popełnienie tych nadużyć urzędników ( Bernarda Kwiatkowskiego mgr Barbary Dąbrowskiej , inż. Stefana Kalinowskiego, inż. Wiktora Krawca ) , a także przez te same osoby (a więc naruszające art. 231 kk najwyraźniej dla korzyści finansowych i osobistych dziki czemu osoby te zapewniły sobie do dziś piastowane kierownicze stanowiska w UM w Toruniu )    również w latach 1991-1997 jako bezpośrednich podwładnych wojewody Toruńskiego Bernarda Kwiatkowskiego w latach 1991-1997 oraz jako pracowników ABiEA oddział w Toruniu w latach 1998 –do 2002 r)  oraz ze względu na przedawnienie się karalności przestępstw służbowych   popełnionych przed rokiem 2009.
Nadmieniam również, że nie uczestniczyłem w postępowaniu oceny oddziaływania na środowisko w 2009 nie z własnej winy , ale na skutek niezgodnych z prawem szykan i działań nieuczciwej konkurencji jakie mnie wielokrotnie od 2006 do dziś spotykały uniemożliwiając wręcz prowadzenia działalności gospodarczej a także szykany i stronniczość w sprawach sądowych i administracyjnych toczących się od 2006 w Toruniu sprawach rodzinnych  ( włącznie z bezprawnym wymeldowaniem mnie przez UM z zameldowania stałego  w Toruniu na ul Hallera 23 czyli de facto będącym współczesna formą ,,skazania mnie na banicję z Torunia ,, .

 Te ewidentnie bezprawne urzędowe, sądowe, a także medialne i anonimowe powtarzane pomówienia  i szykany wobec mnie jakie mnie spotkały , naruszające ni etyko art. 212 kk ale przede wszystkim  zasadę art.225 kpa były w mojej ocenie spełnieniem publicznie wyrażonej i ewidentnie kierowanej właśnie głównie wobec mnie wobec mnie publicznie wyrażonej groźby ze strony pełnomocnika Prezydenta Torunia ds. inwestycji Bernarda Kwiatkowskiego  w opublikowanym wiosną 2006 w GAZECIE POMORSKIEJ relacji Izy Wodzińskiej z przeprowadzonego wywiadu z Bernardem Kwiatkowskim:
,,Kiedy dwa lata temu Bernard Kwiatkowski zgłosił się do prezydenta Torunia , że może dla niego pracować w dwa tygodnie miął swój biurko w urzędzie .
Zajął jeden z kluczowych foteli w magistracie – jest człowiekiem od kreowania wizji rozwoju i ściągania pieniędzy do miasta. Obiecał, że zbuduje Toruniowi nowy most przez Wisłę. Teraz kiedy już trwają prace projektowe deklaruje że zniszczy każdego  kto by chciał to zablokować,,
  [znamiona naruszenia art. 231 i 190kk i 191kk – dzianie na szkodę interesu prywatnego przez przekraczanie uprawnień oraz groźby bezprawne ,wobec których można się spodziewać że mogą być spełnione ] .
.
[…]
Wojewoda był prawie 6 lat, przetrwał 6 zmian rządów.
Na końcu jego szefami byli premierzy z SLD Cimoszewicz i Oleksy.
Jak sobie radził na urzędzie?
Kiedy zaczynał , w Toruniu trwał zaplanowany na 4 lata remont jedynego mostu przez Wisłę. A ponieważ jednocześnie remontowano mosty w Bydgoszczy i Włocławku , promieniu 200 km nie było drożnej przeprawy.
Kwiatkowski najpierw odebrał miastu inwestycję i wyrzucił firmę wykonawczą.
Potem zaszantażował wojewódzkiego szefa od dróg krajowych , że albo zaczyna budowę mostu autostradowego pod Toruniem , albo wylatuje z roboty, bo on Kwiatkowski oskarży o nieudolność , a może i sabotaż.    
[znamiona naruszenia art. 191kk, 224kk, 231 kk, wywieranie groźbami wpływu na urzędnika i groźby bezprawne ,wobec których można się spodziewać że mogą być spełnione, warto tu też dodać że do 2008 r nie było żadnego pozwolenia na budowę autostrady na terenie obecnego województwa kujawsko-pomorskiego! ] . Poskutkowało stary most wyremontowano z rządowych pieniędzy w pół roku , most autostradowy   .
[…]
Kiedy trwał już budowa mostu autostradowego  przyszedł do ówczesnego prezydenta Torunia Jerzego Wieczorka i zaproponował ,że przy okazji zbuduje drugi most dla duszącego się komunikacyjnie Torunia.

-Budżet państwa mógł dać na to połowę, obiecał mi to rządzący wtedy państwowymi finansami Wojciech Misiąg człowiek z Grudziądza. Potrzebna była tylko uchwała rady miasta , gdzie ten most ma stanąć i deklaracja pokrycia drugiej połowy kosztów. Mówiłem Wieczorkowi, ,, nie bój się zbuduje ci cały most, bo nikt nie pozwoli zostawić niedokończonego,,. Ale on się bał. A tą metodą zbudowaliśmy wiadukt w Grudziądzu-   Bernard Kwiatkowski do dziś żałuje straconej szansy.
[znamiona naruszenia art. 230kk, 231 kk 297kk –korupcyjne powoływanie się na wpływy i przekraczanie uprawnień, fałszywe oświadczenia we wnioskach o dotacje ].
[…]

Wylądował w Agencji Budowy Autostrad  i ocierając się niemal o kryminał  postanowił walczyć, by nikt nie próbował przesunąć autostrady A-1 tak by ominęła Toruń . Otrzymał polecenie skupowania terenów pod Gdańskiem  , a przejmował tereny między Grudziądzem a Toruniem! Zwierzchnikom kłamał w tej kwestii patrząc w oczy, a jego ludzie rumienili się i chowali głowy w papiery.
[znamiona naruszenia art.  231 kk –przekraczanie uprawnień i niedopełnianie obowiązków służbowych i działanie bez podstawy prawnej, art. 271,272,273 potwierdzanie nieprawdy dokumentach ].

Z powyższych względów mając już od 2006  dowody, że powyższe deklaracje słowne ,,zniszczenia każdego kto by zaskarżył pozwolenia na budowę mostu   mogą być w każdej chwili wobec mnie spełnione, niniejszy wniosek wnoszę dopiero obecnie gdy posiadam już wszelkie niezbite dowody popełnionych nieprawidłowości, a także dowody że nie wznowienie obecnie  postępowania w sprawie oceny oddziaływania na środowisko  nowego mostu w Toruniu z 2009 może być powodem kolejnych start i zadłużeń miasta na zupełnie niepotrzebną realizację II etapu drogi krajowej DK 91 w ciągu ul Wschodniej   za minimum 500 -900 mln zł !       

 Proszę jednocześnie o udostępnienie  całych akt tego postępowania, a w szczególności 3 letnich raportów wymienionych w postanowieniu  RDOŚ-04-OO.6613-128/09/BW z 9.09.2009 paragraf I punkt 1.1.-1.3 i 2.1-2.5

tj raportów  za 2012 , 2013 i 2014 rok .

Uzasadnienie  mojego wniosku zawarte jest załączonej kopii w Microsoft Office Word

Z poważniem

Jerzy Czerny
Przewodniczący PPS Toruńska Zielono-pomarańczowa Alternatywa   


Do wiadomości : 
1.Każdy czyjego obowiązku służbowego lub interesu sprawa dotyczy



Załączniki:
1.   1. Stanowisko SPBP A1/S10 19.06.2013 w sprawie konsultacji przebiegi S10  
2.   2.           Artykuł ,,Zbuduję ci cały Most ,, wywiad Izy Wodzińskiej z Bernardem Kwiatkowskim GAZETA POMORSKA wiosna 2006
3.    List otwarty Towarzystwa Ekologicznego Transportu z 17.12.2002 do nowo wybranego Prezydenta Torunia Michała Zaleskiego  w odpowiedzi na jedno z jego haseł wyborczych ,,Nowy prezydent – nowy most w Toruniu ”
4.    Artykuł ,, Przeprawy z przeprawą,, Newsweek z 2009

5.    Wyniki rocznego przeglądu Mostu im Elżbiety Zawackiej za 2014 r.  

Załącznik nr 2
---------------------------------------------------------------------------
ZBUDUJE CI CAŁY MOST  Iza Wodzińska ,,GAZETA POMORSKA,, wiosną 2006 Wywiad z Bernardem Kwiatkowskim pełnomocnikiem ds inwestycji Prezydenta miasta Torunia Michała Zaleskiego 2004-2009
                     
Kiedy Bernard Kwiatkowski okazał się poważnym kandydatem na wojewodę Kujawsko-pomorskiego, lokalne media i ważnych polityków w Warszawie zalała fala doniesień ,,życzliwych,,.

Do toruńskich dziennikarzy dzwonili ludzie , którzy przysięgali ,ze w stanie wojennym paradował w mundurze, ze do końca należał do PZPR, że dorobił się na obrocie działkami pod autostradę. Kwiatkowski nie podobał się starym ,,pisowcom, (bo obcy), bydgoskim szowinistom (bo Torunia) i platformersom-tuskowcom ( bo ich rzucił) .

Kim wiec jest skromny dyrektor wydziału w Toruńskim magistracie?

Kiedy dwa lata temu Bernard Kwiatkowski zgłosił się do prezydenta Torunia , że może dla niego pracować w dwa tygodnie miął swój biurko w urzędzie .
Zajął jeden z kluczowych foteli w magistracie – jest człowiekiem od kreowania wizji rozwoju i ściągania pieniędzy do miasta.

Obiecał, że zbuduje Toruniowi nowy most przez Wisłę. Teraz kiedy już trwają prace projektowe deklaruje że zniszczy każdego  kto by chciał to zablokować
 [znamiona naruszenia art. 231 i 190kk i 191kk – dzianie na szkodę interesu prywatnego przez przekraczanie uprawnień oraz groźby bezprawne ,wobec których można się spodziewać że mogą być spełnione ] .

Jest jedną z najbarwniejszych postaci w Toruniu .
Do dziś pamięta mu się wiele zasług z okresu wojewodowania i tworzenia struktur Platformy Obywatelskiej. Ma 62 lata ale na nie wygląda. Srebrna grzywka nad prawie kobiecymi rzęsami może uchodzić za czysta kokieterię.
Jakie wasz wojewoda ma piękne dłonie, jaki piękne rzęsy â€“ wzdychał podczas wizyty w toruńskim urzędzie  wojewódzkim rządowy ekspert. Gdyby Bernard –dla znajomych Benon –nie był tym kim jest, być może łamałby serca.      
[…]
JEDEN Z NAJLEPSZYCH
W pierwszych demokratycznych wyborach samorządowych Kwiatkowski został toruńskim radnym, potem delegatem do sejmiku województwa  marszałkiem sejmiku.
Kiedy wkrótce potem pierwszy solidarnościowy wojewoda Andrzej Tyc wygrywa wybory do Senatu , kilka miesięcy  Toruniu trwa bezwojewodzie.
Szef Urzędu Rady Ministrów w rządzie Jana Olszewskiego torunianin Grzegorz Górski , proponuje fotel Kwiatkowskiemu., ale ten odmawia.
Niektórzy tu na klęczkach przychodzą! â€“ miał krzyczeć niezadowolony Górski.
Dopiero kiedy poprosił go w specjalnej uchwale poprosił go sejmik samorządowy , Kwiatkowski się zgodził.
Wojewoda był prawie 6 lat, przetrwał 6 zmian rządów.
Na końcu jego szefami byli premierzy z SLD Cimoszewicz i Oleksy.
Jak sobie radził na urzędzie?
Kiedy zaczynał , w Toruniu trwał zaplanowany na 4 lata remont jedynego mostu przez Wisłę. A ponieważ jednocześnie remontowano mosty w Bydgoszczy i Włocławku , promieniu 200 km nie było drożnej przeprawy.
Kwiatkowski najpierw odebrał miastu inwestycję i wyrzucił firmę wykonawczą.
Potem zaszantażował wojewódzkiego szefa od dróg krajowych , że albo zaczyna budowę mostu autostradowego pod Toruniem , albo wylatuje z roboty, bo on Kwiatkowski oskarży o nieudolność , a może i sabotaż.    
[znamiona naruszenia art. 191kk, 224kk, 231 kk, wywieranie groźbami wpływu na urzędnika i groźby bezprawne ,wobec których można się spodziewać że mogą być spełnione, warto tu też dodać że do 2008 r nie było żadnego pozwolenia na budowę autostrady na terenie obecnego województwa kujawsko-pomorskiego! ] . Poskutkowało stary most wyremontowano z rządowych pieniędzy w pół roku , most autostradowy   .
[…]
Kiedy trwał już budowa mostu autostradowego  przyszedł do ówczesnego prezydenta Torunia Jerzego Wieczorka i zaproponował ,że przy okazji zbuduje drugi most dla duszącego się komunikacyjnie Torunia.

-Budżet państwa mógł dać na to połowę, obiecał mi to rządzący wtedy państwowymi finansami Wojciech Misiąg człowiek z Grudziądza. Potrzebna była tylko uchwała rady miasta , gdzie ten most ma stanąć i deklaracja pokrycia drugiej połowy kosztów. Mówiłem Wieczorkowi, ,, nie bój się zbuduje ci cały most, bo nikt nie pozwoli zostawić niedokończonego,,. Ale on się bał. A tą metodą zbudowaliśmy wiadukt w Grudziądzu-   Bernard Kwiatkowski do dziś żałuje straconej szansy.
[znamiona naruszenia art. 230kk, 231 kk 297kk –korupcyjne powoływanie się na wpływy i przekraczanie uprawnień, fałszywe oświadczenia we wnioskach o dotacje ].
[…]
Wylądował w Agencji Budowy Autostrad  i ocierając się niemal o kryminał  postanowił walczyć, by nikt nie próbował przesunąć autostrady A-1 tak by ominęła Toruń . Otrzymał polecenie skupowania terenów pod Gdańskiem  , a przejmował tereny między Grudziądzem a Toruniem! Zwierzchnikom kłamał w tej kwestii patrząc w oczy, a jego ludzie rumienili się i chowali głowy w papiery.
[znamiona naruszenia art.  231 kk –przekraczanie uprawnień i niedopełnianie obowiązków służbowych i działanie bez podstawy prawnej, art. 271,272,273 potwierdzanie nieprawdy dokumentach ].

W półtora roku wykupił miejsce pod 150 km kilometrów drogi. Autostrada - dziś jest pewne, że będzie –oznacza potężny kop gospodarczy dla Torunia.        


AZYL W ZŁOTORYJI
Zanim w lutym 2004 trafił do rządzonego przez Michała Zaleskiego toruńskiego magistratu , pracował jeszcze chwile w bydgoskim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tu po raz drugi podszedł do toruńskiej obwodnicy. Zaplanowana jeszcze przez wojewodę Kwiatkowskiego inwestycja , którą zablokowano za AWS
, teraz miała ruszyć ,ale jakimś dziwnym trafem znów ,,wisiała,,.
A dyrektor Dziuba z GDDKiA krzyczał po korytarzach, że ma już Torunia dość.
Na dyrektorskich imieninach Kwiatkowski wyprosił sobie nadzór nad ,,poligonówką,,- i nagle wszystko zmieniło się jak za dotknięciem różdżki!
[znamiona naruszenia art.  231kk dla  korzyści osobistych , działania bez podstawy prawnej konkursu na stanowisko ].

Miasto przestało blokować  budowy obwodnicy.  Od listopada 2005 r. jeżdżą tamtędy samochody.        
Prezydent Zaleski stworzył stanowisko do spraw strategicznych, a potem wydział inwestycji strategicznych dla i pod tego właśnie człowieka.
[znamiona naruszenia art. 230kk powoływanie się na znajomości w instytucjach i czerpanie z tego tytułu  korzyści finansowych i osobistych , 231 kk przestępstwa służbowe ]            
Bo nowy most a także uporządkowanie tras wylotowych z miasta ( na te inwestycje Kwiatkowski i jego wydział wyszarpnęli europejskie pieniądze)  to coś co ułatwi torunianom nie tylko poruszanie się po mieście , ale także wybranie urzędującego gospodarza miasta na kolejną kadencję.
[znamiona naruszenia art. 231 kk przestępstwa służbowe , art. 296 kk niegospodarność ]
W Toruniu wszyscy wiedzą, że albo Kwiatkowski  most zbuduje, albo nowej przeprawy jeszcze długo nie będzie.
[…]
Iza Wodzińska GAZETA POMORSKA 2006 R. 
--------------------
Załącznik nr 2
TOWARZYSTWO EKOLOGICZNEGO TRANSPORTU
87-102 TORUŃ 4 SKR POCZT 13
Toruń dnia 17.12.2002

LIST OTWARTY DO PREZYDENTA MIASTA TORUNIA
Z wielkim zdziwieniem znajduję ostatnio w lokalnej prasie artykuły i wypowiedzi samorządowych urzędników i polityków twierdzących, że najlepszym miejscem do lokalizacji drugiego mostu miejskiego byłby prawnie chroniony rezerwat , „Kępa Bazarowa" .Tym bardziej jest to dla mnie zadziwiające, gdyż właśnie 13.12.2002 w Kopenhadze zostały zakończone negocjacje na temat - warunków przystąpienia Polski do UE, a przecież podstawowym, warunkiem naszego przyjęcia jest dostosowanie naszego prawa i zasad jego egzekwowania do wymogów prawa Unii Europejskiej. Przecież okres jaki mamy do 1.05.2004, by stać się pełnoprawnym członkiem UE, jest właśnie w po to nam dany, by sprawdzić czy Polska faktycznie realizuje przyjęte ustawy dostosowujące nasze prawo czy też tylko pozostają one na papierze i w zapewnieniach polityków! Przecież w tym okresie każdy obywatel lub organizacja polska lub z Unii Europejskiej może zaskarżyć Wysoką Układającą się stronę RP o ewidentne łamanie np. prawa ochrony środowiska! Czyżby więc Toruń nie chciał już korzystać przy b1.ldowie nowego mostu, a także przy innych inwestycjach ze środków UE, no bo przecież podstawowym warunkiem jaki trzeba spełnić przy każdym wniosku o nie jest właśnie ocena oddziaływania inwestycji na środowisko! Tej procedury inwestycyjnej standardowo wymagają wszystkie Europejskie Banki, a ponieważ Banki te maja obecnie również większościowe udziały polskich banków, bez spełnienia wymogów pozytywnej O.O.Ś. można z góry zapomnieć o jakiejkolwiek nowej inwestycji. A jak może być pozytywna O.O.Ś. jeżeli już sama proponowana lokalizacja ma znamiona "podżegania " do przestępstwa z art. 188 k.k. ? Przecież art. 26 a 1.1 Ustawy o ochronie przyrody (Dz. U. nr 99 poz. 1079 z 2001 r. ..zabrania lokalizować inwestycji mogących szkodliwie oddziaływać na środowisko" (a wszystkie inwestycje drogowe zalicza się właśnie do takich) na terenach objętych ochroną przyrody lub w ich otulinach. No chyba, że ktoś zdecyduje się tak jak Biuro Projektowe Transprojekt Gdański w 1991 r. który po prostu zataił II ostateczna część O.O.Ś wykonana przez renomowany Instytut Ochrony Środowiska w Warszawie, gdy okazał o się" że autorzy sugerują zmianę lokalizacji Węzła w Czerniewicach, a przedkładał tylko I część O.O.S pt." Przeprawa mostowej przez rzekę Wisłę': ( most 0,998 km + przyczółki) oraz „ potwierdzająca nieprawdę pozytywną Opinię o tej Ocenie byłej V -ce Dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Ochrony Środowiska w Toruniu a następnie Radcy Prawnego ABiEA w Toruniu i od maja 2002 Radcy Prawnego MZD w Toruniu autorki skandalicznych uchwał o wyznaczeniu Stref Płatnego Parkowania. Ale czy nie dość Toruniowi międzynarodowej kompromitacji jaką nieuchronnie według mnie skończy się "sprawa toruńskiego odcinka ,,Transeuropejskiej Autostrady Północ Południe... z Lubicza do Czerniewic"?
Przecież wybudowano, ze środków pochodzących z budżetu (wbrew ustawie o płatnych autostradach która pozwalała na finansowanie z budżetu jedynie wykupu gruntów oraz prac projektowych i studialnych) droga została oddana jako "droga miejska lokalna" ( wschodnie obejście Torunia") i nigdy nie będzie mogła bez całkowitej i niezwykle kosztownej przebudowy zostać ani autostradą ani 2 pasmową drogą ekspresową! I to wcale nie tylko z powodu nie uwzględnienia wymogów ochrony środowiska , ale że odcinek projekt zakładał prędkość projektową 100 km/godz., a nie obowiązujące od 1997 r. wymogi ( 110 dla drogi ekspresowej i 120 dla autostrad wprowadzone Ustawą z 20 czerwca 1997 Prawo o ruchu drogowym Dz.U. z 1997 nr 98). Tymczasem prawo UE zdecydowanie zwalcza korupcje, a w przypadku wydania przyznanych środków niezgodnie z ich przeznaczaniem nakazuje zwrot całej otrzymanej kwoty. Skandalem jest wiec oznaczenie odcinka znakami "Droga Ekspresowa" wbrew złożonemu przy odbiorze oświadczeniu. Dlatego też niniejszym publicznie ogłaszam mój autorski projekt opracowany na podstawie przeprowadzonych od 1998 r. wizji lokalnych oraz studium projektowego alternatywne do dotychczas zgłaszanych i realizowanych projektów oraz koncepcji drugiego mostu drogowego

 STRONA 2 LISTU OTWARTEGO DO PREZYDENTA TORUNIA Z 17.12.2002

1. Rozpoznanie programu potrzeb:
a) oddzielenie od ruchu miejskiego ruchu tranzytowego drogami krajowymi spełniającymi wymogi konstrukcyjne UE nacisku na oś napędowa 115kN/oś ( 11,5t/oś). Nie dokonanie tego możliwie szybko będzie przyczyną na strat w wielkich rozmiarach w postaci: -niszczenia poprzez zanieczyszczenia komunikacyjne ( głównie NOx ) zabytków Torunia w pisanych na listę światowego dziedzictwa -ustawiczne remonty dróg miejskich co 2 -3 lat i związane z tym olbrzymie marnotrawstwo środków -zanieczyszczenia i hałas szkodliwie wpływający na zdrowie mieszkańców i ponoszenie podwyższonych wydatków na służbę zdrowia -ograniczenie pobytu turystów do zwiedzania Torunia ze względu na odczuwalny brak poczucia komfortu
b) wytyczenie lokalizacji 2 mostów których niezbędność zakładały już projekty z 1938 r. tak aby odciążały one zarówno ruch przez obecny most drogowy jak i przez Podgórz , a także by nie kierowały ruchu krajowego do centrum przez np. ul Grudziądzką
c) uwzględnienie przy konstrukcji mostu możliwości i konieczności przepompowania ścieków z podgórza do Oczyszczalni ścieków zgodność z obecnym planem zagospodarowania przestrzennego)
d) przeniesienie dróg krajowych 10 i 15 oraz S-10 poza strefę ochrony ujęcia wody Toruń -Nieszawka
e) zastosowanie wiaduktów nie zaś skrzyżowań z sygnalizacją świetlną gdyż budowa kolejnych skrzyżowań na istniejących drogach wyjazdowych, tak jak w przypadku dalszej realizacji trasy średnicowej nie ułatwia lecz spowolni przejazdy przez miasto.
f) Uwzględnienie wymogów ochrony osiedli mieszkaniowych od hałasu, ochrony lasów miejskich zwłaszcza cennych przyrodniczo jak na Barbarce oraz wartości kulturowych takich jak toruńskie fortyfikacje.

2. Rozwiązanie preferowane na podstawie analizy studialnie rozważanych wariantów:
a) Budowa węzła GLINKI w pobliżu obecnego skrzyżowania dróg 10 i 15
b)  most z droga za Oczyszczalnia miejska i Polchemem lub pomiędzy Polchemem i Merinotexem
c) Obwodnica wokół lotniska co będzie korzystne w przypadku możliwego wzrostu jego znaczenia (zgodność z i obecnym planem zagospodarowania przestrzennego)
d) Wybór wariantu godzącego wymogi ochrony przed hałasem osiedli Wrzosy, lasów Barbarki oraz wartości historycznych takich jak Fortyfikacje Torunia.
e) Węzeł i wiadukt nad drogą na Gdańsk oraz torem kolejowym na wysokością za miejskim wysypiskiem
f) Wiadukt nad torami [ lub pod torami -preferowane choć nie wspomniane przeze mnie w liście z 17.12.2002] za "Elana"
g) Przejście pomiędzy terenem przemysłowym ul Wapiennej [jest jeszcze lepsza lokalizacja nie wspomniana przeze mnie w liście 17.12.2002 również korzystne dla rozwoju tego terenu. ( zgodność z obecnym planem zagospodarowania przestrzennego) oraz Cegielnią na ul. Olsztyńskiej
h) Wiadukt pod ul. Olsztyńska ( istniejący wiadukt na drodze polnej- zgodność z obecnym planem zagospodarowania przestrzennego)
i) Węzeł przy istniejących zjazdach odcinka Lubicz -Czernice ( zgodność z istniejącym planem zagospodarowania przestrzennego
j) Połączenie ul Poznańskiej i Łódzką planowanym połączeniem ul Okólną lub na granicy Poligonu [ czyli obecnie wybudowaną trasą średnicową na podgórzu i Stawkach] (zgodność z istniejącym planem zagospodarowania przestrzennego
k) Przebudowa istniejącego wiaduktu koło terenów przemysłowych ul. Lipnowskiej [to sformułowanie zasugerowało moim zdaniem lokalizacje mostu Bernarda Kwiatkowskiego oraz...cała nieszczęsną dla Torunia historie z firma KABO] na węzeł drogowy i poprowadzenie stad drogi i mostu przez Wisłę do Szosy Lubickiej i ul Wschodniej oraz drogi tunelem pod ul Wschodnią ( w przypadku tunelu brak konfliktu z obecnym planem zagospodarowania przestrzennego)
[ pozwoliłem sobie jednak nie wspominać o tym że sama ul. Wschodnia jest za wąska na korytarz komunikacyjny dla drogi krajowej, oczywiście mając odpowiednie rozwiązanie gdybym o nie został zapytany..ale do dnia dzisiejszego nikt mnie jako autora tej koncepcji nie zapytał...]
3.Finansowanie inwestycji wspólne: Budżet Państwa, GDDKiA, Miasto Toruń, Gminy Łysomice i Lubicz ( choćby w niewielkim stopniu równoważącym korzyści uzyskania dobrej drogi lokalnej 552 oraz całkowitej likwidacji obecnego nią ruchu tranzytowego ( oraz korków na skrzyżowaniu w Łysomicach , ale na wspólne ponad lokalne projekty łatwiej uzyskaj dotacje UE ) a także koncesjonariusz a-l GTC (rekompensata za uzyskane korzyści z tytułu niezgodnej z prawem  i przeznaczeniem budowy toruńskiego odcinka a-l) w wysokości wymaganej własnego wkładu inwestycyjnego min 25% dla - uzyskania środków z UE. . Niniejszy projekt jest projektem autorskim i podlega Ustawie o prawie autorskim. Ponieważ powyższy projekt wraz ze wskazanymi źródłami jego finansowania i podstawami prawnymi stanowiska TET w tej sprawie dają realna 5Zansę nie tylko na rozwiązanie nabrzmiałych problemów komunikacyjnych Torunia, ale pokazują konieczność i możliwość szybkiego dostosowania standardów UE w egzekwowaniu obowiązującego prawa w Polsce dzięki tego typu publikacjom prawnym, liczę na szerokie poparcie społeczne i instytucjonalne niniejszy projektu.
Pełnomocnik TET
Jerzy Czerny .
Interpelacja nr 2398
do ministra środowiska
w sprawie unieważnienia przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska decyzji środowiskowej odnośnie do budowy drugiej przeprawy mostowej na Wiśle w Toruniu
   Szanowny Panie Ministrze! Dnia 14 grudnia 2011 r. generalny dyrektor ochrony środowiska unieważnił decyzję wojewody kujawsko-pomorskiego z dnia 24 sierpnia 2007 r., nr 20/2007, znak: WI.II.6613/32/07, o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia pn. ˝Nowy przebieg drogi krajowej nr 1 z mostem drogowym przez Wisłę w Toruniu, etap I: Budowa mostu drogowego wraz z dojazdami łączącymi ul. Łódzką w ciągu drogi krajowej nr 1 z ul. Szosa Lubicka w ciągu drogi krajowej nr 15 i nr 80˝.
   Inwestycja do tej pory pochłonęła już blisko 130 mln zł, tymczasem cofana jest decyzja środowiskowa hamująca dalsze postępy w jej realizacji. Co więcej, z dostępnych informacji wynika, iż ze strony GDOŚ doszło do wielokrotnych naruszeń w procesie prowadzącym do stwierdzenia nieważności przedmiotowej decyzji.
   W ocenie Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu podczas przedmiotowego postępowania miało miejsce naruszenie prawa materialnego, tj. art. 33 ustawy z dn. 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody, a także art. 6 ust. 3 dyrektywy Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r. w sprawie siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory poprzez niewłaściwą interpretację przepisów i przyjęcie, iż do naruszenia doszło w wyniku wydania decyzji z dnia 24 sierpnia 2007 r. przez wojewodę kujawsko-pomorskiego.
   Według MZD w Toruniu GDOŚ dopuścił się też naruszenia art. 2 dyrektywy 85/337/EWG z dnia 27 czerwca 1985 r. w sprawie oceny skutków niektórych publicznych i prywatnych przedsięwzięć dla środowiska poprzez niezastosowanie go przy wydawaniu przez GDOŚ rozstrzygnięcia zawartego w decyzji.
   Podczas postępowania naruszone zostały również przepisy postępowania administracyjnego, tj. art. 10 § 1 K.p.a., gdyż GDOŚ ustawowo zobowiązany do zapewnienia stronom zapoznania się przed wydaniem decyzji z materiałem dowodowym po zakończeniu zbierania rzeczonego materiału nie zawiadomił stron o możliwości zapoznania się z nim, uniemożliwiając tym samym wypowiedzenie się MZD w Toruniu co do jego całości. Co więcej, na tymże etapie doszło również do naruszenia art. 81 K.p.a. mówiącego, iż okoliczność faktyczna może być uznana za udowodnioną, jeżeli strona miała możliwość wypowiedzenia się co do przeprowadzonych dowodów. Zatem ustalone okoliczności nie mogły zostać uznane za udowodnione, gdyż strona nie miała tejże możliwości.
   Art. 35 § 3 i art. 36 § 1 i 2 K.p.a. zostały naruszone przez zaistnienie kolejnej nieprawidłowości, jaką jest termin, w którym została wydana decyzja GDOŚ, tj. 9 miesięcy od daty złożenia wniosku, podczas gdy nie powinien on przekroczyć okresu jednego miesiąca bądź dwóch miesięcy w przypadku spraw szczególnie skomplikowanych. Naruszenie przepisów proceduralnych nastąpiło nie tylko przez nierozpoznanie sprawy w ustawowym terminie, ale także poprzez nierozpoznanie jej w innym wyznaczonym terminie, do jakiego zobowiązał się organ, tj. 31 sierpnia 2011 r., oraz poprzez niepoinformowanie MZD w Toruniu o kolejnych wyznaczonych po 31 sierpnia 2011 r. terminach rozpatrzenia sprawy.
   Ponadto art. 156 § 1 pkt 1, pkt 2, pkt 5 K.p.a. i art. 158 § 1 zostały naruszone poprzez ich nieodpowiednie zastosowanie na skutek nieprawidłowego przyjęcia, że w ustalonym stanie faktycznym oraz prawnym decyzja wojewody kujawskopomorskiego została wydana z naruszeniem przepisów o właściwości, z rażącym naruszeniem prawa oraz iż była ona niewykonalna i niewykonalność ta miała charakter stały.
   Orzeczeniu GDOŚ o tym, że decyzja wojewody była niewykonalna i że niewykonalność ta miała charakter stały przeczy fakt, iż gmina miasta Torunia wprowadziła odpowiednie ustalenia do treści miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów, których dotyczyły zakwestionowane postanowienia decyzji wojewody i w ten sposób doprowadziła do wykonania decyzji w kwestionowanym zakresie.
   Według GDOŚ decyzja wojewody kujawsko-pomorskiego została wydana z naruszeniem przepisów o właściwości rzeczowej. Z jednej strony organ wskazuje, że organem właściwym, zgodnie z art. 46a ust. 9 ustawy P.o.ś., dla przedsięwzięć realizowanych w części na terenach zamkniętych był wojewoda w odniesieniu do całego przedsięwzięcia. Z drugiej zaś, że decyzja została wydana przez wojewodę kujawsko-pomorskiego z naruszeniem przepisów o właściwości rzeczowej z uwagi na przekroczenie granic przedmiotowego rozpoznania sprawy i zawarcia w jej orzeczeniu określenia warunków zagospodarowania terenu w obszarze wykraczającym poza lokalizację przedsięwzięcia. Jednakże za naruszenie powinno być uznane wydanie decyzji przez organ, którego właściwość nie wynika z brzmienia przepisów prawa, co w przedmiotowej sprawie nie miało miejsca. Postanowienia wojewody (pkt 3f i 6 decyzji) zostały przez GDOŚ niewłaściwie zakwalifikowane jako postanowienia określające warunki zagospodarowania terenu, swoiste dla decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego lub miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Tymczasem winny one być interpretowane jako stanowisko organu właściwego do wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia, które później jest brane pod uwagę przez podmioty właściwe do wydawania kolejnych decyzji. Co więcej, decyzja wojewody została wydana na wniosek gminy miasta Torunia, w imieniu której działał toruński MZD. Do gminy miasta Torunia zostały także skierowane warunki określone w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację inwestycji. Zatem postanowień wojewody nie można uznać za niewykonalne, gdyż zostały skierowane do organu uprawnionego do ich wprowadzenia do aktów prawa miejscowego lub odpowiednich aktów administracyjnych. Tędy nie można również uznać, że niewykonalność decyzji ma charakter trwały.
   Ponadto GDOŚ dopuścił się przekroczenia zakresu badania sprawy pod kątem legalności. Dotyczy to szczególnie oceny raportu oddziaływania na środowisko, gdyż ocena ta została dokonana w taki sposób, jakby prowadzone było zwykłe postepowanie odwoławcze.
   Zarzut braku uzgodnienia od państwowego powiatowego inspektora sanitarnego podczas prowadzenia postepowania zmierzającego do wydania decyzji przez wojewodę jest również nieuzasadniony, bowiem tenże zwrócił się o sporządzenie tegoż uzgodnienia, zaś dnia 4 lipca 2007 r. PPIS oświadczył, iż jego poprzednie postanowienia odnośnie do powinności przygotowania raportu oddziaływania inwestycji na środowisko nie zmieniły się, zatem uzgodnienie zostało sporządzone poprzez podtrzymanie wcześniejszych rozstrzygnięć. Nadto gdyby przyjąć, że decyzja wojewody została wydana bez zgody wymaganego organu, mogłoby to skutkować wznowieniem postępowania, a nie unieważnieniem decyzji.
   Następnie art. 107 § 3 K.p.a. naruszono przez niezawarcie w uzasadnieniu decyzji GDOŚ informacji odnośnie do faktów uznanych przez dyrekcję za udowodnione, materiału dowodowego, na którym decyzja została oparta, a także przyczyn, z powodu których innym dowodom odmówiona została wiarygodność oraz moc dowodowa.
   Naruszone zostały także przepisy proceduralne, tj. art. 156 § 2 wraz z art. 158 § 2 w związku z art. 107 § 1 K.p.a. poprzez nieprzeprowadzenie przez GDOŚ analizy istnienia przynajmniej jednej negatywnej przesłanki uniemożliwiającej stwierdzenie nieważności decyzji przez podmiot.
   Naruszono również art. 158 § 1 K.p.a. poprzez unieważnienie decyzji wojewody kujawskopomorskiego w całości i nieprzeprowadzenie analizy prawnej, w przypadku gdy ustalony stan faktyczny umożliwiał stwierdzenie nieważności decyzji w części.
   Szanowny Panie Ministrze! Proszę o odpowiedź na następujące pytania:
   1. Zgodnie z orzeczeniem sądu z dnia 24 sierpnia 2010 r. (vide wyrok NSA, sygn. akt: I OSK 1415/09) nie można z góry przyjąć, że brak jakiegokolwiek dokumentu mającego zastosowanie w sprawie oznacza rażące naruszenie prawa. Dlaczego mimo tego zadecydowano, że takowe naruszenie miało miejsce?
   2. Czy podczas wydawania decyzji przez wojewodę kujawsko-pomorskiego doszło do jej wydania wbrew oczywistemu nakazowi lub zakazowi ustanowionemu w przepisie prawnym lub gdy wbrew wszystkim przesłankom przepisu nadano prawa lub ich odmówiono, albo gdy wbrew owym przesłankom obarczono stronę obowiązkiem lub uchylono obowiązek, co oznacza rażące naruszenie prawa, którego zaistnienie jest konieczne do stwierdzenia nieważności decyzji?
   3. Z jakiego powodu MZD w Toruniu nie został poinformowany o możliwości zapoznania się z całym materiałem dowodowym? Dlaczego stronie została odebrana również możliwość wypowiedzenia się co do całości materiału?
   4. Dlaczego MZD w Toruniu nie był informowany o wyznaczaniu kolejnych terminów rozpoznania sprawy?
   5. Które fakty dotyczące przedmiotowej sprawy zostały uznane za udowodnione, na jakich faktach organ się opierał, a którym odmówił wiarygodności oraz mocy dowodowej i dlaczego nie zostały one wskazane w decyzji GDOŚ?
   6. Dlaczego GDOŚ dokonał własnej, niedopuszczalnej w postępowaniu nadzwyczajnym oceny raportu oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, gdy jego zadaniem była kontrola legalności działania organu, który oceniał raport w roku 2007?
   7. Dlaczego podczas oceny raportu z roku 2007 zostały uwzględnione standardy i wiedza, jakimi dysponuje specjalista orzecznik w roku 2011?
   8. Według GDOŚ raport oddziaływania inwestycji na środowisko nie spełnił wymogów obowiązujących regulacji prawnych, jednak nie zostały one wskazane. Które przepisy ustawy opisującej minimalną treść raportu zostały naruszone i w jaki sposób?
   9. Z jakiej przyczyny nie przeprowadzono analizy badającej istnienie przynajmniej jednej negatywnej przesłanki uniemożliwiającej stwierdzenie nieważności decyzji?
   10. Dlaczego nie doszło do sporządzenia analizy prawnej umożliwiającej stwierdzenie nieważności decyzji wojewody w części, na które pozwala m.in. uchwała sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 23 lutego 1998 r., sygn. akt: OPS 6/97?
   11. Czy zostanie przeprowadzone dodatkowe postępowanie dowodowe w przedmiotowej sprawie na mocy art. 136 K.p.a.?
   12. Czy resort lub GDOŚ zdaje sobie sprawę ze skutków i konsekwencji dla miasta Torunia utrzymania w mocy grudniowej decyzji? Związane z tym koszty, odszkodowania i bankructwo miasta, a także brak przez kolejne dekady kolejnej przeprawy mostowej, tak długo wyczekiwanej i potrzebnej mieszkańcom Torunia, a także pozostałym kierowcom przejeżdżającym tranzytem?
   13. Czy ministerstwo i GDOŚ nie uważają, że teren miasta to najwłaściwsze miejsce na budowę dróg i mostów?
   Z poważaniem
   Poseł Łukasz Zbonikowski
   Włocławek, dnia 24 lutego 2012 r.
Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska - z upoważnienia ministra -
na interpelację nr 2398
w sprawie unieważnienia przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska decyzji środowiskowej odnośnie do budowy drugiej przeprawy mostowej na Wiśle w Toruniu
   Szanowna Pani Marszałek! Odpowiadając na interpelację posła Łukasza Zbonikowskiego z dnia 24 lutego 2012 r. w sprawie mostu drogowego w Toruniu, przekazaną przez p. Wandę Nowicką, wicemarszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, pismem z dnia 1 marca 2012 r., znak: SPS-023-2398/12, poniżej przedstawiam stosowne informacje.
   Generalny dyrektor ochrony środowiska decyzją z dnia 14 grudnia 2011 r., znak: DOOŚ-idk.4200.52.2011.JSz.11, stwierdził nieważność decyzji wojewody kujawsko-pomorskiego z dnia 24 sierpnia 2007 r. o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia pod nazwą ˝Nowy przebieg drogi krajowej nr 1 z mostem drogowym przez Wisłę w Toruniu, etap I: Budowa mostu drogowego wraz z dojazdami łączącymi ul. Łódzką w ciągu drogi krajowej nr 1 z ul. Szosa Lubicka w ciągu drogi krajowej nr 15 i nr 80˝.
   Stwierdzenie nieważności decyzji dla mostu drogowego w Toruniu spowodowane było względami natury formalnej, tj. wystąpieniem przesłanek wymienionych w art. 156 Kodeksu postępowania administracyjnego, a mianowicie: decyzja wydana została z naruszeniem przepisów o właściwości, decyzja wydana została z rażącym naruszeniem prawa, bez przeprowadzenia prawidłowej oceny oddziaływania na obszar Natura 2000, na środowisko, na zdrowie i warunki życia ludzi, decyzja była niewykonalna w dniu jej wydania i jej niewykonalność ma charakter trwały.
   Jeśli chodzi o wydanie decyzji z naruszeniem przepisów o właściwości, to zgodnie z art. 19 Kodeksu postępowania administracyjnego organy administracji publicznej przestrzegają z urzędu swojej właściwości rzeczowej i miejscowej, tj. nie mogą decydować o sprawach leżących poza ich kompetencjami wynikającymi czy to z miejsca działania (np. obszar gminy czy województwa), czy ich specjalizacji (np. organ środowiskowy nie może wypowiadać się w kwestach leżących w gestii organu sanitarnego).
   Decyzja środowiskowa wojewody kujawsko-pomorskiego wydana została z naruszeniem przepisów o właściwości rzeczowej z powodu przekroczenia granic rozpoznania sprawy i zawarcia w decyzji warunków zagospodarowania terenu w obszarze wykraczającym poza lokalizację przedsięwzięcia. W punkcie 3f decyzji wskazano, iż w projekcie budowlanym należy uwzględnić, ze względu na jakość powietrza, odpowiednie zagospodarowanie terenów przylegających do pasa drogowego z wykluczeniem nowej zabudowy mieszkaniowej w pasie minimum 150 m od osi drogi. W punkcie 6 decyzji nakazano zachować, przy sporządzaniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, warunek odległości 150 m od osi drogi do linii zabudowy mieszkaniowej dla terenów niezagospodarowanych. Warunki te wykraczają poza kompetencje wojewody w postępowaniu mającym na celu ustalenie środowiskowych warunków realizacji mostu. Dodatkowo wojewoda kujawsko-pomorski wydał decyzję niezgodną z wnioskiem inwestora, ponieważ wykracza ona poza zakres planowanego przedsięwzięcia oraz nie można wykonać jej w całości - inwestor nie może zagwarantować wykluczenia nowej zabudowy mieszkaniowej w pasie minimum 150 m od osi drogi ani nie ma wiążącego wpływu na zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Warto dodać, że Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 7 października 1982 r., sygn. akt: II SA 1119/82, stwierdził jednoznacznie, że ˝naruszenie każdego rodzaju właściwości przez organ administracji przy wydawaniu decyzji administracyjnej powoduje nieważność decyzji, bez względu na trafność merytorycznego rozstrzygnięcia˝.
   Niewykonalność decyzji wojewody kujawsko-pomorskiego w dniu jej wydania i trwały charakter tej niewykonalności także związane są z wyżej wymienionymi warunkami decyzji. Decyzja środowiskowa uzależniona została od wykonania przez inwestora warunku, który jest niepewny, bo jest nieprecyzyjne sformułowany (określenie ˝minimum 150 m˝). Ponadto w aktach sprawy brak informacji o posiadaniu przez inwestora tytułu prawnego do tego terenu lub chociaż deklaracji inwestora o chęci podjęcia starań jego nabycia - aby zapewnić, że nie powstanie nowa zabudowa na wskazanym terenie. Podobnie inwestor nie może zagwarantować, iż zapisy o zakazie nowo powstającej zabudowy znajdą się w akcie prawa miejscowego, jakim jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Wady te powodują, że decyzja jest niewykonalna w tej części.
   Rażące naruszenie prawa to naruszenie, w wyniku którego powstają skutki niemożliwe do zaakceptowania z punktu widzenia praworządności. W przypadku mostu w Toruniu rażące naruszenie polegało m.in. na braku przeprowadzenia kompletnej oceny oddziaływania na środowisko, w tym na obszary Natura 2000. Z powodu licznych braków w raporcie wojewoda nie posiadał pełnej wiedzy na temat środowiska w otoczeniu mostu i oddziaływania mostu na środowisko, a w szczególności na obszary Natura 2000, i w efekcie nie przeprowadził właściwej oceny oddziaływania na środowisko i na obszary Natura 2000. Poza kwestiami związanymi z obszarami Natura 2000 decyzja narusza także inne przepisy prawa - jako przykład podać można brak wymaganego prawem uzgodnienia warunków realizacji przedsięwzięcia z organem sanitarnym odpowiadającym za zdrowie publiczne.
   Decyzja generalnego dyrektora ochrony środowiska nie jest ostateczna i przysługuje od niej wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy. Wniosek o ponowne rozpatrzenie niniejszej sprawy złożył inwestor - Miejski Zarząd Dróg w Toruniu, o czym strony postępowania powiadomione zostały zawiadomieniem generalnego dyrektora ochrony środowiska z dnia 9 marca 2012 r., znak: DOOŚ-idk.4200.19.2012.
   Odpowiadając na pytania zawarte w interpelacji z dnia 24 lutego 2012 r., zaznaczyć trzeba, iż w obecnej sytuacji - tj. w trakcie prowadzenia przez generalnego dyrektora ochrony środowiska postępowania z wniosku Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu o ponowne rozpatrzenie sprawy - możliwość wyjaśnień ograniczona jest jedynie do kwestii rozstrzygniętych już w pierwotnym postępowaniu.
   Minister środowiska nie może bowiem rozstrzygać aspektów sprawy, która jest w toku i dopiero podlegać będzie ocenie generalnego dyrektora ochrony środowiska w prowadzonym aktualnie postępowaniu.
   Na początku wyjaśnić trzeba, iż rażące naruszenie prawa w ocenie generalnego dyrektora ochrony środowiska wynikało z kilku przesłanek. Jak już wyżej wspomniano, w analizowanej sprawie wojewoda kujawsko-pomorski nie dokonał pełnej oceny oddziaływania na środowisko, tym samym naruszając przepisy prawa procesowego: art. 7 K.p.a. - dochodzenie prawdy obiektywnej, art. 77 § 1 K.p.a. - zasada swobodnej oceny dowodów oraz art. 107 § 3 K.p.a. - brak rzetelnego uzasadnienia, oraz prawa materialnego: art. 33 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220, ze zm.), a w konsekwencji art. 6 ust. 3 dyrektywy Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r. w sprawie siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory - dalej: dyrektywa siedliskowa, poprzez brak właściwej oceny oddziaływania przedmiotowego przedsięwzięcia na obszary Natura 2000 - obszar specjalnej ochrony ptaków Dolina Dolnej Wisły (PLB040003) oraz obszar mający znaczenie dla Wspólnoty Forty w Toruniu (PLH040001), oraz art. 75 ust. 5 ustawy Prawo ochrony środowiska.
   W kwestii informowania stron o zebranym materiale dowodowym generalny dyrektor ochrony środowiska zawiadomieniem z dnia 13 maja 2011 r. poinformował strony postępowania, że na wnioski mieszkańców Torunia, Stowarzyszenia ˝Toruń bez hałasu˝ zostało wszczęte postępowanie w sprawie stwierdzenia nieważności decyzji wojewody kujawsko-pomorskiego z dnia 24 sierpnia 2007 r. oraz o możliwości uzupełniania zebranego materiału dowodowego, zapoznania się z zebranymi dokumentami w sprawie, wypowiadania się na jego temat oraz składania ewentualnych pisemnych wyjaśnień i dokumentów w siedzibie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Następnie generalny dyrektor ochrony środowiska zawiadomieniem z dnia 30 czerwca 2011 r. poinformował strony postępowania, że termin zakończenia postępowania w sprawie o stwierdzenie nieważności decyzji wojewody kujawsko-pomorskiego z dnia 24 sierpnia 2007 r. wyznacza się na 31 sierpnia 2011 r. W trakcie trwania postępowania inwestor i inni zainteresowani korzystali kilkukrotnie z przysługujących im praw, wypowiadając się pisemnie. Zakończenie niniejszego postępowania w terminie określonym w art. 35 K.p.a. nie było możliwe ze względu na bardzo skomplikowany charakter sprawy, konieczność występowania o wyjaśnienia do wojewody kujawsko-pomorskiego, prezydenta miasta Torunia i dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu oraz z powodu wagi sprawy. Po przewidywanym pierwotnie terminie zakończenia sprawy w dniu 31 sierpnia 2011 r. akta sprawy zostały poszerzone jedynie o pisma o charakterze proceduralnym, które nie miały wpływu na charakter rozstrzygnięcia, co nie uszczupliło praw stron postępowania.
   Analizując przedmiotową sprawę, generalny dyrektor ochrony środowiska opierał się na treści decyzji wojewody kujawsko-pomorskiego oraz aktach sprawy. Podkreślić jednakże trzeba, iż generalny dyrektor ochrony środowiska, działając w trybie nadzoru na podstawie art. 156 K.p.a., dokonał oceny jedynie kwestii formalnoprawnych, mogących stanowić podstawę stwierdzenia nieważności decyzji. Ocenie generalnego dyrektora ochrony środowiska nie podlegały wszystkie wady zaskarżonej decyzji, ale wyłącznie te, które stanowić mogły przesłanki nieważnościowe. Tym samym zaakcentować trzeba, iż generalny dyrektor ochrony środowiska nie oparł swej decyzji na analizie raportu o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko, treść raportu jedynie potwierdziła braki w ocenie oddziaływania na środowisko, które uwydatnione zostały w treści decyzji wojewody kujawsko-pomorskiego, stanowiące naruszenie art. 6 ust. 3 dyrektywy Rady 92/43/EWG z dnia 21 maja 1992 r. w sprawie siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flory.
   W kwestii badania negatywnych przesłanek stwierdzenia nieważności decyzji wyjaśnić trzeba, iż zgodnie z art. 156 § 2 K.p.a. nie stwierdza się nieważności decyzji z przyczyn wymienionych w art. 146 § 1 pkt 1, 3, 4 i 7 K.p.a., jeżeli od dnia jej doręczenia lub ogłoszenia upłynęło dziesięć lat, a także gdy decyzja wywołała nieodwracalne skutki prawne.
   Jeśli chodzi zaś o stwierdzenie nieważności decyzji w części, to, jak wywnioskować można z treści decyzji generalnego dyrektora ochrony środowiska, charakter przesłanek nieważnościowych spowodował konieczność stwierdzenia nieważności całej decyzji.
   W pozostałych kwestiach, niewyjaśnionych w niniejszej odpowiedzi, wyjaśnienia zostaną udzielone po zakończeniu przez generalnego dyrektora ochrony środowiska postępowania w sprawie ponownego rozpatrzenia sprawy zakończonej decyzją własną z dnia 14 grudnia 2011 r.
   Z poważaniem
   Podsekretarz stanu
   Janusz Zaleski
   Warszawa, dnia 27 marca 2012 r.