.

.

niedziela, 24 maja 2015

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?p=124238319

#491
Registered User

Join Date: Aug 2014
Location: Toruń
Posts: 84
Likes (Received): 11

__________________

Marquisse liked this post

Co do istoty to bardzo dobra koncepcja, choć oczywiście wymagająca daleko idącego doprecyzowania. Zgodna zarówno z realizowanym obecnie kierunkiem rozwoju Winnicy, jak i sposobem zagospodarowania Buchtabergu od strony wschodniej zapoczątkowanym kilka lat temu. Nawiązuje do historycznego ukształtowania "zatoki" i wykorzystuje walory terenów zielonych, a jednocześnie wprowadza umiarkowaną ilość ambitnej zabudowy na obrzeżach. Łączy przedsięwzięcie publiczne z komercyjnym i na pierwszy rzut oka wydaje się realna finansowo. Mamy w szczególności szeroki dostęp do środków unijnych i centralnych w części publicznej oraz dynamiczny rozwój budownictwa zarówno mieszkaniowego jak i w ostatnim czasie biurowego w sferze komercyjnej. Nie obawiam się o brak zainteresowania deweloperów, bo tak atrakcyjnych terenów w Toruniu nie zostało już wiele, a zagospodarowanie Buchtabergu w ogólności jest już w planach m.in. w ramach ZIT-ów. Właściwie jedyną nowością w tym projekcie jest bulwar z mariną, cała reszta jest kontynuacją już zapoczątkowanych procesów i zrealizowanych inwestycji. Wreszcie odrzucono też nierealne mrzonki o zupełnie niepotrzebnym w tym miejscu aquaparku na rzecz dużo realniejszej zabudowy mieszkaniowej. No i mamy jakieś otwarcie na rzekę w mieście, w którym ciągle narzeka się, że się od tej rzeki odwróciło.

Most Zawackiej to był ambitny projekt definiujący aspiracje dzisiejszego Torunia i stał się jednym z jego symboli. W ten sposób powiedzieliśmy "A", teraz czas na "B", a może i "C".
__________________

Marquisse liked this post
awg no está en línea  Reply With Quote
Unread May 18th, 2015, 11:23 PM  #492
Registered User

Magog's Avatar

Join Date: Aug 2008
Posts: 196
Likes (Received): 34

 nie do wiary, mogę się w końcu w jakimś temacie zgodzić niemal w całej rozciągłości z kolegą awg - co mi technika zjadła w niewysłanym poście, to 30sec później przeczytałem w powyższym wpisie.

Koncepcja, którą sam Najwyższy określa jako "do długoletnich konsultacji" jest jedynie śmiałym rozwinięciem obecnego procesu urbanizacji doliny Wisły z którym mamy do czynienia- najbardziej wysunięte na wschód "apartamentowce" na Winnicy I (Marbudu? nie pamiętam) nie wykluczone, że przy tym są na tym samym poziomie n.p.m. co proponowany w opracowaniu waterfront.

I bez obaw, Szymer- śmiało można przyjąć, że nikt nikogo w te tereny na siłę przesiedlał nie będzie, natomiast zakładam, że dla wielu inwestorów będzie to bardzo ciekawa alternatywa do "płaskowyżu" innych osiedli prawobrzeża
__________________
MINISTER ZDROWIA INFORMUJE
Impotencja gwarancją uniknięcia grzechu

Last edited by Magog; May 18th, 2015 at 11:33 PM.
Magog no está en línea  Reply With Quote
Unread May 19th, 2015, 01:19 AM  #493
Registered User

Join Date: Sep 2012
Posts: 97
Likes (Received): 32

Quote:
Originally Posted by Magog View Post

Ostatnia rzecz- jesteśmy na forum dyskusyjnym- rozmowa o inwestycjach, ich wariantach czy tym bardziej rozwiązaniach , które nas- obywateli miasta dotyczą bezpośrednio- jest czymś naturalnym, myślę więc, że bez skrępowania możemy ją kontynuować pozostając na stanowisku, że każdy ma prawo do własnego zdania, gustów czy poglądu na zjawiska. Pzdr
Ale przecież sam stwierdziłeś, że zachowawczość jest wadą. Trudno w takim przypadku prowadzić dyskusję jeśli alternatywnym koncepcjom próbujesz z góry nadać negatywny wydźwięk. Ja dostrzegam miejsce na zachowawczość w architekturze i urbanistyce co wyraziłem w poprzednim poście. Jeśli od tego rośnie ci temperatura to trudno. Co do Płocka i Włocławka to temat dotyczy przebudowy bulwaru a nie historii tych miast. Skoro temat jest jasno zdefiniowany myślałem, że zrozumiesz, że tu nie chodzi o historię tych miast ale o porównanie sposobu zagospodarowania bulwarów w tych miastach, z których każde leży nad Wisłą. W przypadku Torunia trzeba z większą uwagą podejść do tego tematu uwzględniając historyczne znaczenie panoramy miasta, które jest wielkim dziedzictwem po poprzednich pokoleniach. Płock czy Włocławek mogą pozwolić sobie tutaj na więcej.

Co do zagospodarowania okolic mostu to ja widziałbym jakieś sensowne połącznie nowego bulwaru w okolicach nowego mostu z tym na wysokości zespołu staromiejskiego. Niby w tekście jest mowa o bulwarze idącym w kierunku centrum ale to chyba nie to o co mi chodzi. Chodzi o to aby oba miejsca stanowiły większą całość, przynajmniej w stopniu umożliwiającym swobodną komunikację pieszą i rowerową oczywiście bez samochodów wzdłuż Wisły. Nadal nie rozwiązany problem powodzi. A może da się go jakoś rozwiązać?

Last edited by Klondike71; May 19th, 2015 at 01:27 AM.
Klondike71 no está en línea  Reply With Quote
Unread May 19th, 2015, 09:19 PM  #494
Registered User

Join Date: Jun 2014
Posts: 15
Likes (Received): 0

Bardzo fajny projekt zmienil by na korzysc ten zapyzialy teren . Dla mnie jest to tak piekne, ze wrecz nierealne. Ale trzymam kciuki za powodzenie tego projektu.
tomass56 no está en línea  Reply With Quote
Unread May 20th, 2015, 01:27 AM  #495
dawniej Walrave

szymer's Avatar

Join Date: Jun 2012
Location: Torun
Posts: 26
Likes (Received): 5


Quote:
Chodzi o to aby oba miejsca stanowiły większą całość, przynajmniej w stopniu umożliwiającym swobodną komunikację pieszą i rowerową oczywiście bez samochodów wzdłuż Wisły
No więc, według projektu nie będą. Winnica zostanie odcięta, z prostego powodu - tam, gdzie można poprowadzić drogę jest zbyt stromo. Czy ktokolwiek przyglądał się skarpie przy moście kolejowym?
Koledzy, zachwycacie się wizją. Ale ta wizja jest - łagodnie mówiąc - z sufitu. A zrealizowana będzie czystym złem. Zepsuć jest łatwo. Można przekopać kanały do starorzecza. Można zabetonować kawał terasy. Można postawić bloki, w których nikt nie kupi mieszkań. Można w ogóle zmarnować mnóstwo pieniędzy na coś, co nie ma sensu, ale ja chyba wolałbym by wydano je sensownie, powiedzmy na szkoły z braku czegoś lepszego. W opisie projektu dużo się mówi o krajobrazie jako wartości. OK, to prawda, ale jednocześnie proponuje się ten krajobraz wywrócić do góry nogami. Coś mi tu nie pasuje. Bardzo mnie również niepokoi odniesienie się do dopłat unijnych - Hiszpanie mogą opowiedzieć o tym, jak budowali osiedla z dopłatami, które stoją teraz puste.
Kluczowym zdaniem w opisie projektu jest dla mnie to o klubach nocnych w forcie. Słowo honoru, nie mam zastrzeżeń obyczajowych. Ale to po prostu nie ma sensu i świadczy o tym że projekt jest niepoważny. Fort powinien zostać skansenem/muzeum i ośrodkiem kultury, co od dawna postulujehttps://www.facebook.com/pages/Dom-K...684249?fref=ts . W ogóle zastanawia mnie to, czy autor zrobił chociaż pobieżną wizję lokalną terenu. Mam wrażenie, że nie.
Proszę, zastanówcie się nad tym.
szymer no está en línea  Reply With Quote
Unread May 20th, 2015, 09:21 PM  #496
Registered User

Magog's Avatar

Join Date: Aug 2008
Posts: 196
Likes (Received): 34

Klondike, pominę wypominanie ci drobnych manipulacji i imputowania mi poglądów czy preferencji, które są mi zupełnie obce  - gdyż jak śledzę forum, tak w znacznej mierze poruszanych przez ciebie wątków generalnie się z tobą zgadzam, niepotrzebna więc zwada 

Ale akurat w przypadku Bulwaru pozostaniemy przy swoich stanowiskach- Ty, jak rozumiem, że "zachowawczość" za 1,4mln za projekt i nadzór, niewiadomą kwotę za przygotowanie międzynarodowego konkursu (oraz 25?mln przewidziane na realizację tej koncepcji) plus zachowanie w obecnej postaci betonowego nabrzeża z lat 60tych jest tym czymś na co zasłużyliśmy i co jest najlepsze dla tej części Torunia,
ja pozostanę przy prawie do niezgodzenia się w całej rozciągłości z powyższym, zaczynając od tego, żewydawanie takiej ciężkiej kasy na "projekt nie wprowadzania na wszelki wypadek zmian" (w tym tych z konsultacji społecznych), uważam za strasznie głupie. Pomijając, że zwyczajnie nieuczciwe względem mieszkańców oraz uczestników międzynarodowego konkursu. Powtarzam się niepotrzebnie. Tak jak już pisałem, poza tym cyrkiem "internaszjonalnego" konkursu i wydawaniem pieniędzy z budżetu, który chyba nie jest z gumy- dramatu przecież nie ma.

I tyle.

Odwiedziliśmy natomiast Central Park gdzie wystawiane są "finałowe" prace konkursowe.
Niestety potwierdziły się przypuszczenia...

Nie wracając już do oceny "merytoryki", a tylko biorąc pod uwagę ilość pracy włożoną w opracowane koncepcje (przypominam z grubsza wytyczne- mamy do zagospodarowania 2km pasa między murami staromiejskiej zabudowy z listy UNESCO,a niewykorzystanym potencjałem rzeki, sporą ilością uwarunkowań- istniejących obiektów, pustych placów i przestrzeni tworzonych przez ukształtowanie terenu czy załomy murów- obecnie bez funkcji, "strefę mostu", historię- niegdysiejszego portowego nabrzeża, potrzeby współczesnych mieszkańców, turystów i innych użytkowników etc) .. więc co zastajemy:

- mamy do czynienia z grupą projektów z "gęstymi planszami": od wizualizacji, opisów danych fragmentów przestrzeni, ich zaprojektowanych funkcji, opracowań dziesiątek detali małej architektury jak quasi placów zabaw, siedzisk w różnych wariantach, stojaków do rowerów, barierek, elementów rzeźb i innych "dekorów" na ogół o wysokiej estetyce, nasadzeń, ujednoliconych obiektów na wodzie o oznaczonej funkcji (vs dzisiejsze, na szczęście odnawiane barki i różne pomosty "z beczek" dla statków) , zadaszeń etc. Wszystko, schludne, z odpowiednią domieszką "artu" (przepraszam za określenie), spójne i dopracowane. Na całej długości obszaru.

- oraz mamy jedną pracę, gdzie plansze są po prostu puste, przekrój, prosta, schematyczna i nieprecyzyjna wizualizacja, którą znamy, plus kilka przykładów roślin do nasadzeń. I to-wszyst-ko.
Jest to zwycięska koncepcja.

Wygrał więc "minimalizm", który wynika z brutalnie minimalnego wkładu pracy w koncepcję.
hahaha, przyznaję- szokujące 
Kwintesencja "selfmejdowej" przestrzeni.
Wszak można napisać, parafrazując: "doskonała, pusta przestrzeń, idealna do nadawania temporalnych funkcji przez samych mieszkańców". I wszystko załatwione.
Po co marnować swój cenny czas i tusz w ploterach.

Prawdę powiedziawszy było mi w Central Parku od pewnego momentu nieco wstyd,, nie wiem dlaczego, przecież nie było mnie w komisji, ale ,,,czułem zażenowanie i wstyd względem wyniku konkursu i przed tymi uznanymi pracowniami, które włożyły dla odmiany PRACĘ w projekty, zakładam- nie wiedząc, że to zgubne podejście do konkursu w Toruniu.
Sorry, faktycznie nie wiem co zespoły PRÓCZ PLANSZ oddawały do oceny- być może to były bryki opracowań, z których najwybitniejszy był studia z Katowic.. nie wiem, podobnie jak my tu na forum oceniam tylko plansze.

Aha, oddaję sprawiedliwość, na tych zwycięzców widnieją więcej niż 4ry leżaki, w jednym miejscu jest ich schematycznie przestawiony nawet bezlik. A ...i pawilony (wypożyczalnie leżaków?! mam nadzieję) -są 2 (dwa).
Tyle z relacji. Foto beznadziejnej, telefonicznej jakości- może wrzucę- trudno wybrać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz